Funkcja Szkolnego Samorządu Uczniowskiego jest bardzo ważna w szkole, niestety coraz częściej schodzi ona na dalszy plan. A przecież jest to idealne narzędzie do nauczenia komunikowania, dzielenia pomysłami, radzenia sobie z krytyką...
Uczniowie w samorządzie DZIAŁĄJĄ
Ideą samorządu uczniowskiego jest umiejętność samorządzenia, decydowania, inicjowania, zauważania problemów, reagowania, kreatywnego kształtowania życia uczniów w szkole... Wszystko to wymaga pracy, wymaga oddania i cierpliwości. Uczniowie mają prawo czegoś nie zrobić, nie dopilnować, ale czy my dorośli musimy ich wyręczać? No właśnie nie, tutaj chodzi o uczenie się na błędach. Zawsze swoim podopiecznym mówię, że może im się coś nie udać, że mogą usłyszeć słowa krytyki,. Nie są one po to, aby się zrażać, tylko po to aby podjąć następną próbę. Zastanowić się nad tym jak coś zmienić
i następnym razem osiągnąć sukces.
Oczywiście w nas dorosłych (nauczycielach, czy rodzicach) jest naturalna reakcja to ja to zrobię, ja Ci pomogę, ja Cię ochronię itd... Nie chroń, motywuj do szukania kreatywnego rozwiązania! Daj przestrzeń do tego, aby dzieci mogły zadań sobie pytania: Jak? Dlaczego? Kiedy? Co by było, gdyby?...
Uczniowie w samorządzie KOMUNIKUJĄ INNYM DZIAŁANIA
Sztuka komunikowania się jest bardzo trudna, nawet dla nas dorosłych. Kiedy w 2016 roku objęłam opiekę nad Szkolnym Samorządem Uczniowskim nie wiedziałam prawie nic, najgorzej było dotrzeć
z informacją do każdego ucznia. No więc uczennice/uczniowie chodzili z ogłoszeniami po klasach. Oczywiście wiązało się to z tym, iż zwalniani byli oni z lekcji, którą później musieli nadrobić, ze względu na system dwuzmianowy, nawet z dwóch. Nadszedł czas zmian w szkole i pojawił się dziennik elektroniczny, do niego uczniowie sięgają o stokroć częściej niż do strony internetowej szkoły, czy szkolnej tablicy ogłoszeń. Pomyślałam TAK! To jest szansa na przepływ informacji w 100%. Przecież będziemy mogli wysłać informację rodzicom, uczniom, nauczycielom i dodatkowo umieścić tę wiadomość na Librusowej tablicy ogłoszeń. Jakież było moje rozczarowanie jak to dobrodziejstwo szkoły XXI wieku okazało się być niewystarczające! I co teraz?
Uczniowie w samorządzie MAJĄ CZAS NA ZAKOMUNIKOWANIE
Sposób rozwiązania tego problemu okazał się być prosty. Uczniowie gromadzą się raz
w miesiącu na dyskusji o szkole, na rozmowie o potrzebach każdego ucznia, o pomysłach
i przedsięwzięciach jakie chcą podjąć. Przedstawiciele klas zasiadają przy "okrągłym stole", następuje między nimi dialog, dialog który musi być przekazany dalej, każdej podstawowej jednostce szkoły, czyli każdemu, ale to bezwzględnie każdemu
z uczniów szkoły.
No i to wpadł pomysł na "15 minutówki" na godzinach wychowawczych. O co chodzi? Idea jest bardzo prosta. Każdemu przewodniczącemu klasy wychowawca udostępnia 15 minut godziny wychowawczej po każdym spotkaniu Samorządu. Jest to 15 minut dla uczniów na przekazanie informacji, na przedyskutowanie poruszonych tematów, na wyrażenie opinii. Jest to ogromna skarbnica wiedzy z jaką na kolejne spotkanie przychodzą klasowi przedstawiciele (najczęściej przewodniczący). Jest to punkt wyjściowy do działania!
Uczniowie w samorządzie KOMUNIKJUJĄC SIĘ DOKONUJĄ TWÓRCZEGO PROCESU ZMIAN
Ta komunikacja, to dotarcie do każdej, najmniejszej "komórki" budującej społeczność szkoły (ucznia) daje nam wiele korzyści, ale najważniejsze to:
- Każdy uczeń ma poczucie, że jego głos jest ważny
- Każdy uczeń wie, że może wpłynąć na dalsze działania
- Każdy uczeń może być konstruktorem zmian w szkole
A jakie są wasze doświadczenia w kwestii zapewnienia komunikacji i obiegu informacji wśród uczniów w ramach Szkolnego Samorządu Uczniowskiego?